Maseczka chirurgiczna – realia bloku operacyjnego
3 min readObecne bloki operacyjne to nie tylko wyspecjalizowane narzędzia chirurgiczne i spory personel. Najistotniejsze w tym wszystkim są ochronne środki zaradcze, czyli te wybitnie skuteczne płyny używane na bloku operacyjnym, oraz maseczki ochronne, których nie używa się wedle uznania. Mowa tu dokładnie o tym, że te maseczki chirurgiczne są noszonymi tylko przez jakiś czas, czyli nie dłużej niż przez około pół godziny, a potem wyrzuca się je do pojemnika z odpadami medycznymi, czyli z odpadami takimi jak rękawiczki chirurgiczne. Takie rygorystyczne użycie tych konkretnych środków ochronnych jest bardzo ważnym, bo pacjent teoretycznie może pozwać szpital, jeśli na bloku operacyjnym zachoruje i jeśli dany lekarz przez grubo ponad godzinę nie zmienił tej maski ochronnej na twarz. Jednym słowem częste zmiany tych maseczek medycznych na bloku operacyjnym muszą być normą, bo w ten sposób chroni się i pacjentów i personel przebywający na bloku operacyjnych. Ten personel składa się z kilku lekarzy i z wielu pielęgniarek, bo jeden lekarz musi patrzeć na to, co robi drugi, po to by nie pojawiły się poważne w skutkach błędy.
„Wymogi firm ubezpieczeniowych”
W obecnych czasach ubezpieczyciel też narzuca pewnego rodzaju normy odnośnie maseczek chirurgicznych. Mowa tu o częstotliwości ich zmian i niestety tych norm lekarze muszą przestrzegać na blokach operacyjnych, bo nawet za same te błędy szpital może zapłacić sporą karę finansową. Tę karę rzecz jasna zapłaci firma ubezpieczająca dany szpital, ale wiele znaczy też i to, że firma ubezpieczająca podwyższy też składkę ubezpieczeniową danej placówce medycznej i to już na stałe. Dlatego lekarze na bloku operacyjnym bardzo się pilnują jeśli chodzi o maseczki ochronne czy maseczka chirurgiczna. Zmiany tych jednorazowych maseczek muszą odbywać się regularnie, a zabieg często jest rejestrowany za pomocą kamery i to zwłaszcza wtedy gdy zabieg jest długi i dość skomplikowany.
„Konsekwencje nie dopełnienia procedur”
Wyspecjalizowani lekarze uczą się częstych zmian maseczek ochronnych, bo te zmiany ratują życie i im i kolegom na bloku operacyjnym. Kluczowe znaczenie ma też i to, że na bloku operacyjnym nie mogą popełnić błędu proceduralnego, czyli muszą bardzo dobrze znać procedury i na dokładkę wypełniać je z wzorową precyzją, bo jeśli dany lekarz specjalista popełni poważny błąd, to może już na zawsze utracić prawo do wykonywania zawodu. Mowa tu o tym, że na rynku jest wiele firm ubezpieczeniowych, czyli firmy te ubezpieczają pacjentów i zajmują się ich sprawami, zwłaszcza tymi powiązanymi ze zdrowiem i życiem. Ubezpieczyciele też często ściągają ekspertów niezależnych, po to by ekspert ten przeanalizował pracę danego chirurga i wyciągnął wnioski w rzeczowym raporcie.